Napisałem dla Ciebie najpiękniejszy wiersz
Każde słowo pachniało Tobą
Anno, to była poezja, wiesz?
Bo jesteś miłością, oddechem, radością
Ty jesteś poezją zmysłową
Poezjo, poezjo, poezjo, poezjo
Lecz ludzie wolą disco polo
Ludzie wolą disco polo i...
Dlatego tak śpiewam Ci:
Anno nie jesteś już panną
Ale któż by zgadł, że to od tylu lat
Anno nie jesteś już panną
Cuda są w przyrodzie
Dziś wyglądasz jeszcze młodziej.
Stworzyłem dla Ciebie poemat ze słów
Utkanych w misterną sieć pojęć
Słów, co jak gwiazdy
Migocąc w noc senną
Koją niepokój, lęk rozpraszają
Sprawiają, że się nie boję
Poezjo, poezjo, poezjo, poezjo
Lecz ludzie wolą disco polo
Ludzie wolą disco polo i...
Dlatego tak śpiewam Ci:
Anno nie jesteś już panną...
Napisałem dla Ciebie poemat bez słów
Dłuższy niż Pan Tadeusz
Bo słowa przy Tobie bledną ze wstydu
Bo jesteś...
No właśnie słów mi brakuje,
Więc proszę ty też nic nie mów
Poezjo, poezjo, poezjo, poezjo
Lecz ludzie wolą disco polo
Ludzie wolą disco polo i...
Dlatego tak śpiewam Ci:
Anno nie jesteś już panną...
