Tysi¹ce myœli splatanych wci¹¿
Szuka drogi by dotkn¹æ gwiazd
Wyci¹gam d³oñ i czuje jak
Gdzieœ siê oddala ten ca³y œwiat
Wszystko doko³a ma z³oty blask
A ja jestem wolny jak rajski ptak
Zamknij oczy te¿ wybierz ze mn¹ siê
Wysoko ponad chmury
Zabierz marzeñ garœæ uwolnimy je
I bêdzie nam wspaniale
Jeszcze raz chce powróciæ tam
Gdzie marzenia spe³niaj¹ siê
Wszystko piêkne jest jak we œnie
Gdy widzê Ciê znów zmêczon¹ jak œwiat
Po nocy bezsennej szaleñstwie po œwit
Chcê Ciê utuliæ i zabraæ na brzeg
Beztroskiej mi³oœci ustrojonej w œmiech
Daleko od wojen zawiœci co krok
Œmierdz¹cych banknotów staczania na dno
Zamknij oczy te¿...
ChodŸ pójdziemy –gdzie nikt nie powie ju¿ nam
To dobre jest a to z³e
Jeszcze raz chce powróciæ tam
Gdzie marzenia spe³niaj¹ siê
Wszystko piêkne jest jak we œnie.